14 lutego 2020

Przed wejściem na scenę nie pije alkoholu, a przed koncertem siada z gitarą i tworzy nowe piosenki. Taka jest recepta Jamesa Blunta na udany występ. Polscy fani będą mogli się przekonać, że to bardzo skuteczny przepis na udany wieczór w przededniu Dnia Kobiet. Koncert artysty w naszym kraju odbędzie się już 7 marca w Arenie Gliwice.

 


Nie będzie to pierwszy koncert Brytyjczyka w Polsce. Artysta gościł już w naszym kraju kilkukrotnie, za każdym razem prezentując zupełnie nowe oblicze. Niektórzy kojarzą Jamesa Blunta z takimi utworami jak „Goodbye My Lover”, „You’re Beautiful” czy najnowszym singlem „Cold”, jednak mistrz ballady ma w sobie spore pokłady energii i z występu na występ pokazuje to coraz bardziej. Teraz przyjedzie promować swój najnowszy album „Once Upon a Mind”.

 

– Polska publiczność za każdym razem przyjmuje mnie wyjątkowo ciepło. Muszę przyznać, że niektóre piosenki gram niezmiennie, co wieczór i na całym świecie. Polacy uwielbiają, kiedy robi się głośno na scenie, kiedy się po niej biega i dużo się dzieje – przyjmują mnie wtedy naprawdę w wyjątkowy sposób – wspominał przed dwoma laty James Blunt przed swoim koncertem na Torwarze.


Muzyk ciągle tworzy nowe utwory i regularnie wydaje płyty, nie ma czasu na szczegółowe poznawanie nowych miejsc. Przebywając jednak w mieście, do którego przyjeżdża na koncert lubi zrobić sobie krótką wycieczkę krajoznawczą. Najczęściej jest to szybkie zwiedzanie okolicy. Dwa lata temu wybrał się na spacer po stolicy.

 

– Nie ukrywam, że moje dni są bardzo intensywne, tak naprawdę moje podróżowanie jest bardzo szybkie, bo najzwyczajniej w świecie nie mam na nie czasu – wspominał. Gdy jednak otrzymał od organizatorów warszawskiego koncertu skarpetki ze wzorem Pałacu Kultury i Nauki – od razu poznał, że to symbol stolicy.


Zagorzali fani artysty śledzący wszystkie informację na temat Jamesa Blunta, na pewno są ciekawi zasad panujących przed występem. Muzyk przyznał, że przed wejściem na scenę nigdy nie pije alkoholu. Jest to jego żelazna zasada, której kurczowo się trzyma. Z kolei tuż przed wejściem na scenę, wraz z całym zespołem gra na gitarze i tworzy podwaliny nowych piosenek, które potem wybrzmiewają na kolejnych koncertach. Wiadomo już, co James Blunt robi przed koncertem, ale co artysta robi po koncercie? 


– Po każdym show robimy huczne afterparty w naszym tourbusie. Wraz z całą grupą świetnie się bawimy i świętujemy każdy zagrany koncert, wtedy też mogę już napić się alkoholu – przyznał James Blunt w rozmowie z Prestige MJM.


Warto wspomnieć, że muzyk, który już lada dzień odwiedzi Polskę, jest multiinstrumentalistą. Gra nie tylko na gitarze, ale także na pianinie, marimbie, melotronie, organkach czy ukulele. Jednak najbardziej wierny pozostaje swojej gitarze akustycznej o nazwie Gibson J-45, której wartość wynosi nawet kilkanaście tysięcy złotych.


Koncert króla ballad wybrzmi w Arenie Gliwice już 7 marca. Bilety na to wydarzenie można nabywać za pośrednictwem strony www.prestigemjm.com. Na koncert w Arenie Gliwice zaprasza Miasto Gliwice. Poleca Radio ZET. Organizatorem wydarzenia jest agencja Prestige MJM.