Blue Deep Shorts przygotowują się do wydania singla

8 kwietnia 2016

Potrafili zyskać przychylność jury, ale też poruszyć publiczność. W wielkim finale ubiegłorocznych Jarocińskich Rytmów Młodych po zaciętym boju pokonali dziesięciu wykonawców. – Zespół Blue Deep Shorts wygrał dlatego, że pokazał coś innego w porównaniu do pozostałych wykonawców. Chodzi też o obycie ze sceną, umiejętność wykreowania klimatu – mówili zgodnie jurorzy.  Ich muzyka jest wypadkową rock’n’rolla w stylu grupy Kings of Leon oraz melodyjności zespołu Coldplay.  I to wystarczyło, by zespół opuścił Jarocin Festiwal z kolejnymi cennymi doświadczeniami, z pakietem nagród i chwale zwycięzców.

 

Jak po dziewięciu miesiącach od zwycięstwa muzycy wspominają Jarocin Festiwal?
– Było pięknie! Z jednej strony gorące lato i wielka scena, a z drugiej backstage i rozstawianie naszego sprzętu podczas gdy dziesięć metrów obok gra Voo Voo. Dla nas przygoda z festiwalem zaczęła się od pierwszych przesłuchań Jarocińskich Rytmów Młodych i to co pamiętamy to to, że na każdym etapie, aż po finał wszystko było na swoim miejscu – mówi Dariusz Staciwa, wokalista Blue Deep Shorts.
– Jarocin otworzył przed nami możliwości, o których wcześniej marzyliśmy. Kto był i śledził zeszłoroczną edycję festiwalu ten wie, że była zupełnie wyjątkowa – nasze największe szczęście polega chyba na tym, że trafiliśmy tam właśnie w tym konkretnym roku – dodaje Tomasz Miśkiewicz, basista.

 

Członkowie zespołu nie ukrywają, że wcześniej odbijali się od kolejnych skrzynek pocztowych – tych elektronicznych i tych tradycyjnych – wszystkich wytwórni i managementów, próbując przedstawić ich piosenki.
– Dzięki Jarocinowi i współpracy z Warner Music Poland dostaniemy szansę, by nasza piosenka dotarła do ludzi.., a potem wszystko się okaże – podkreśla Antoni Zgorzałek, gitarzysta.
Blue Deep Shorts przygotowuje się do wydanie singla.
– W grudniu skończyliśmy pracę nad piosenką w naszej piwnicy. Obecnie jesteśmy na etapie miksowania tego co zarejestrowaliśmy w studiu z Leszkiem Biolikiem – opowiada Antoni.

 

Leszek Biolik, były muzyk Republiki, obecnie członek projektu Nowe Sytuacje obserwował ubiegłoroczne Jarocińskie Rytmy Młodych, będąc jednym z jurorów przeglądu. Zauważył w chłopakach duży potencjał.
– Jesteśmy w dobrych rękach. Leszek Biolik pokazał nam pracę w studio od strony, którą na razie mogliśmy jedynie oglądać na filmach dokumentalnych o wielkich zespołach. Warto podkreślić też, że z Leszkiem pracują świetni ludzie – tutaj kłaniamy się Andrzejowi Rajskiemu i Bartkowi Kapłońskiemu – dodaje.

 

Jakie plany jeszcze ma przed sobą Blue Deep Shorts?
– Na razie skupiamy się nad pracą nad singlem i teledyskiem, a także trenujemy przed nagraniami „Otwartej Sceny”. Mamy nadzieję, że to będzie nasz prawdziwy debiut na scenie muzycznej – nie tej konkursowej, ani tej kończącej się na gronie znajomych. Wtedy okaże się, czy pojawią się jakieś plany koncertowe i czy będzie dla kogo grać. Pozdrawiamy oczywiście ciepło naszych wszystkich przyjaciół, którzy wspierali nas i byli nam przychylni przez minione lata – podsumowuje Franciszek Zgorzałek, perkusista.