„Bohemian Rhapsody” niekwestionowanym liderem plebiscytu na najlepszy utwór grupy Queen! Tak wybrali fani i trudno się z tym nie zgodzić. Wydany 42 lata przebój jest ponadczasowy i przez wielu uważany za najlepszą piosenkę w historii muzyki popularnej. Autorem tej rockowej ballady, która powstała rekordowo szybko, jest sam Freddie Mercury.

Polscy fani aktywnie uczestniczyli w wyborze najlepszego hitu. Post z ankietą na ulubiony utwór zespołu zamieszczono na wydarzeniu koncertu na Facebooku, w związku ze zbliżającym się występ Queen + Adam Lambert w łódzkiej Atlas Arenie. Show odbędzie się 6 listopada. Głosowano ponad 2.200 razy. Do zaproponowanych 10 utworów fani dopisali ponad 50 swoich ulubionych piosenek Queen. Wiele osób wskazało, że kocha je wszystkie. Niemniej niekwestionowanym zwycięzcą został kultowy przebój „Bohemian Rhapsody”, a tuż za nim uplasował się „The show must go on” z 1991 roku, pochodzący z albumu Innuendo i nawiązujący do choroby Freddiego Mercurego. Podium zamyka przebój „Don`t stop me now” z albumu Jazz, napisany - podobnie jak zwycięzca naszego plebiscytu - przez Freddiego Mercurego. Na kolejnych miejscach znalazły się: „I Want To Break Free”, „Who Wants to Like Forever”, „Love of My Life”,  „Another One Bites the Dust”, „I Want it All”, „we Are the Champions” oraz „We Will Rock You”.

Historia powstania przeboju „Bohemian Rhapsody” jest niezwykle ciekawa. Utwór pochodzi z albumu „A night at the opera” z roku 1975. Według członków zespołu, Mercury z góry wiedział, jak ma wyglądać. Był najdroższym, a także jednym z najbardziej złożonych utworów w historii muzyki popularnej. Jest także pierwszym, do którego nakręcony został teledysk! Ballada ma wyjątkową kompozycję i nie zawiera refrenu. W brzmieniu usłyszeć można mieszankę stylów – od opery, przez fragmenty śpiewane a cappella do elementów hard rocka. Jest to wynikiem dużej fascynacji Mercurego operą i teatrem.

Ballada utrzymana w stylu rock opery miała szczególny udział w karierze Queen. W tym czasie zespół miał problemy finansowe m.in. w związku z zakończeniem współpracy z dotychczasowym menedżerem. Według Briana Maya, sukces utworu mógł uratować zespół przed rozpadem. Mimo początkowo stawianego oporu przez rozgłośnie radiowe, ze względu na długość kompozycji i jej nowatorską i wówczas niespotykaną formę muzyczną, stał się on wielkim sukcesem komercyjnym, a tym samym punktem zwrotnym w karierze Queen.

Produkcja, przy wykorzystaniu wozu transmisyjnego, kosztowała 4,5 tys. funtów. Efekty specjalne zrobione zostały podczas nagrania, a zdjęcia trwały tylko cztery godziny. Wielu producentów muzycznych do dziś analizuje przebój i podaje go za przykład doskonałej produkcji. Ta kultowa ballada została wypromowana zupełnie przypadkowo, przez pracującego w londyńskiej rozgłośni radiowej przyjaciela Mercurego.

Wydany 31 października singiel często trafiał na czołowe miejsca rankingów. Sukcesy, jakie odnotowała ballada „Bohemian Rhapsody” to między innymi pierwsze miejsca na listach przebojów w Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie, Holandii czy Nowej Zelandii, jak również w głosowaniu na najlepszy brytyjski singiel ostatnich 25 lat, 10 miejsce w głosowaniu na ulubioną piosenkę na świecie wg BBC World Service, 2 miejsce w plebiscycie The 100 Best Number 1s brytyjskiego kanału 4 TV,  2 miejsce na liście Billboard. W wielu krajach kultowy hit znalazł się w gronie najlepszych utworów  wszech czasów. Jest także jedynym singlem sprzedanym w liczbie ponad miliona egzemplarzy w dwóch różnych momentach. Dziennik „The New York Times” tak skomentował utwór: „Najbardziej charakterystyczną cechą piosenki jest jej fatalistyczny tekst”.

Czy wielki hit usłyszymy podczas zbliżającego się koncertu Quenn + Adam Lambert? Nie pozostaje nic innego, jak to sprawdzić. Taka okazja nadarzy się już 6 listopada, kiedy formacja wystąpi w łódzkiej Atlas Arenie. Ostatnie wejściówki można nabyć poprzez strony internetowe: www.bilety.imprezyprestige.com i eBilet.pl oraz w sieci salonów Empik w całym kraju. Organizatorem koncertu jest agencja Prestige MJM.